Początek Sukcesu Fotografii
Sukces fotografii w społeczeństwach, zwłaszcza w kręgach mieszczańskich, miał swoje korzenie we Francji. To wydarzenie było rezultatem szybkiego zaspokajania rosnącego popytu na eleganckie portrety wśród burżuazji. Rewolucja francuska w 1789 roku oraz era „króla mieszczan” Ludwika Filipa I, po rewolucji lipcowej w 1830 roku miały kluczowy wpływ na kształtowanie się nowej świadomości społecznej. Król głosił do bogacenia się społeczeństwa i wzywał do industrializacji i wprowadzeniu kapitalizmu.
Dwa Światy: Szlachta i mieszczaństwo
W XIX wieku społeczeństwo francuskie dzieliło się na dwie klasy: sojusz szlachty, finansjery i burżuazji po jednej stronie, a rzemieślnicy, ubogie mieszczaństwo i robotnicy po drugiej. Nauka i sztuka, zespolone w wynalezieniu fotografii, znalazły się między dwoma frontami. Instytucje takie jak Academie des Sciences, Ecole polytechnique czy Ecole de Medecine odegrały kluczową rolę w rozwoju nauki we Francji. Przyczyniło się to pozytywnie w wiarę w postęp, wzmocniło to rozwój gospodarczy i ugruntowanie się sfery finansowo-przemysłowej. Co odbiło się czkawką, ponieważ naukowcy wyzbywali się zasad etycznych i pracowali głównie dla burżuazji – co spowodowało wzrost tendencji antykapitalistycznych i socjalistycznych w Europejskich krajach takich jak: Niemcy, Franca, Anglia.
Eksperymenty podczas Wystawy Światowej 1851
Podczas pierwszej Wystawy Światowej w Londynie w 1851 roku, w legendarnym Crystal Palace, London zaprezentowano przedmioty użytku codziennego zaraz obok dzieł sztuki i nikogo to wtedy nie dziwiło. Gottfried Semper, architekt i teoretyk sztuki, podkreślał bezcelowość oddzielenia sztuki ideowej od rzemieślniczej. Uważał, że Akademie sztuki są klanami i domami opieki dla profesorów. Żądał rozkładu istniejących gatunków sztuki, co miało spowodować innowacje i dalszy rozwój. Dzięki temu też dokonał krytycznego opisu wielu technik, których artyści nie powinni ignorować. Aparat fotograficzny znalazł więc zastosowanie we wszystkich dziedzinach, gdzie odgrywał kluczową rolę: nauce, dokumentacji, dziennikarstwie czy sztuce.
Nowoczesne Techniki i Fotografia
Wystawa Światowa w 1851 roku symbolizowała nową erę. Wystawa ta, miała być targami przemysłowymi, ale dopuszczono też do targów przedmioty z dowolnych materiałów, które prezentowały wysoki stopień dobrego smaku i kunsztu wykonania, że można było zaliczyć je do sztuki pięknej. Fotografia stawała się nie tylko eksponatem, ale także skutecznym narzędziem dokumentacji, zdolnym uwiecznić samą siebie. To wydarzenie zaznaczyło przepaść między tradycyjnymi formami sztuki a nowoczesnymi technikami, uczyniło fotografię nieodłączną częścią postępu społecznego i kulturowego.
Zmiana Statusu Artysty
Dramatyczna zmiana statusu artysty nastąpiła, gdy miejsce dworskich mecenasów i arystokratycznych zleceniodawców zajęło zafascynowane techniką mieszczaństwo. Kierując się ku trzeźwemu porządkowi konwencjonalnego klasycyzmu w sztuce, pragnęli dokumentować swoją egzystencję w sposób godny i wierny. Fotografia stała się idealnym narzędziem ochrony indywidualności przed zalewem klasy robotniczej.
Burżuazyjna Dominacja i Edukacja Artystyczna
Burżuazja umocniła swoją dominującą pozycję, uznając edukację artystyczną za nieodłączny element swojego splendoru. Mimo braku czasu na nużące lekcje rysunku, burżuazja nie potrafiła pogodzić się z brakiem talentu. Fotografia stała się ulubionym hobby mieszczaństwa, a industrializacja wspomagała kontrolę sztuki i rzemiosła za pomocą maszyn.
Kolodium
Rozpowszechnienie fotografii było rezultatem wynalazku Christiana Friedricha Schoenbeina, który w 1847 roku „doprowadził bawełnę do stanu wybuchowego”. Bawełna strzelnicza rozpuszczona w eterze tworzyła ciecz, która zasychała w szklistą, gumowatą masę. Masę tę można było uczulić na światło i użyć do pokrycia szklanych płyt, z których łatwo dawała się później usunąć. Z powodu swojej lepkości – otrzymała swoją nazwę jako Kolodium.
Kolodium zostało opracowane przez Fredericka Scotta Archer’a. Wraz z Gustavem le Gray’em, w latach 1850-1851 wprowadził tę technikę do preparowania płyt negatywowych mokrym sposobem kolodionowym, który zapewnił badaczom sławę i zrewolucjonizował fotografię. Wyparł tym samym wszystkie inne metody otrzymywania zdjęć. Na początku co prawda potrzebowano przenośnego laboratorium, sprzęt był ciężki i nieporęczny. Same płyty zaś trzeba było naświetlać na mokro. Sukcesem nowej techniki było jednak zwiększenie światłoczułości. Fotografia Kolodionowa umożliwiła uwiecznianie portretów w naturalnych ustawieniach, pozbawionych sztywności związanego z długim pozowaniem.
Przystosowanie Malarzy do Fotografii
Wynalezienie fotografii początkowo pozbawiło pracy wielu malarzy, ale najbardziej obrotni przystosowali się do nowego medium. Tłumaczy to harmonijność kompozycji we wcześniejszych pracach fotograficznych. David Octavius Hill i Robert Adamson, współpracując, tworzyli monumentalne dzieła – portretując ponad 450 osób, które podpisały się pod deklaracją niezależności założonego w 1843 roku Wolnego Kościoła Szkocji.
Przy okazji realizowania tego projektu oboje zajmowali się odtwarzaniem scen z powieści Waltera Scotta, przebierając swoich przyjaciół w zbroje, habity i inne kostiumy. Ich współpraca rozwijała się w obiecujący sposób. Postanowili wydać sześć albumów zdjęć o szkockiej tematyce.
We wrześniu 1844 roku pierwszy i jedyny egzemplarz trafił do rąk Francois’a Arago, który miał przekonać obrońcę dagerotypii o zaletach brytyjskiej metody. Obaj tworzyli fotografię o miękkim i malarskim charakterze. Niestety wraz ze śmiercią Adamsona, umarła chęć dalszego tworzenia. Zmartwychwstała dopiero w 1899 roku, gdy dyrektor Hamburger Kunsthalle Alfred Lichtwark, odkrył ponownie tych twórców, a inni najbardziej uznani fotografowie przyznawali, że nigdy nie widzieli nic lepszego.
Pierwsze kolaże
Oscar Rejlander i Gustave le Gray udowodnili, że fotografia może przekraczać granice odwzorowywania rzeczywistości i pretendować do miana sztuki. Oboje zajęli się negatywowym kolażem. Le Gray zajmował się dramatycznymi widokami morskimi w malarskim stylu. Rejlander zaś opracowywał wystawne alegorie przy udziale ponad 20 osób.
Dwie drogi życia
Rejlander pracował nad jednym ze swoich najbardziej znanych dzieł zatytułowanych „Dwie drogi życia” ponad sześć tygodni. Dzieło składało się z trzydziestu negatywów zmontowanych w jeden obraz.
Udowodnił, że fotografia może dorównać malarstwu w przedstawianiu teatralnych, pełnych patosu wizji.
W dziele tym młodzieńcy ruszają w świat żegnani przez swojego mentora – filozofa. „Pierwszy, łagodny i pogodny, oddaje się religii, działalności dobroczynnej, pracy i innym cnotliwym zajęciom, drugi zaś porzuca swego mistrza i spieszy ku ziemskim uciechom, uosabianym przez najróżniejsze postacie, symbolizujące hazard, pijaństwo, rozpustę i inne występki”. Znana Rejlanderowi Szkoła Ateńska Rafaela pozwala o wzbogacenie dzieła postaciami kobiecymi takimi jak Madonna i bachantka. Wszystko to opatrzone kurtyną teatralną, która sprawiła, że zupełnie inaczej postrzega się dzieło – jako moralizatorskie przesłanie, sztuka, która została zakupiona przez królową Wiktorię.
Sukces Rejlander nie trwał jednak wiecznie. W swoim liście do kolegi, malarza i rytownika Henry’ego Peacha Robinsona, stosującego podobne techniki, napisał: „Jestem zmęczony fotografią dla publiczności, zwłaszcza kolażami. Nie czekają tu zysk i sława, a jedynie złośliwości i niezrozumienie”.
Oboje artystów wbrew powszechnemu trendowi malarzy ukierunkowanych w stronę natury, preferowali pracę w atelier. Starali się nadać fotografii ludzki wyraz i głębsze przesłanie. Niestety Rejlander czuł się osamotniony i niezrozumiany w swoich wysiłkach.
Abstrahując, myślę, że w dzisiejszych czasach dochodzi do podobnego stosunku grona fotografów, którzy tworząc głębsze dzieła, chcąc zaangażować publikę bardziej w przeżywanie i przemyślenie problematyki zawartej w zdjęciach, spotykają się że ścianą „zwykłych” portretów czy po prostu obrazków, skrolowanych na Instagramie. Efemerycznego zaangażowania odbiorców z poziomem uwagi ryby.
Też tak mam. Mają tak też artyści z innych dziedzin jak muzyka – np. raper Bisz, który w kilku wywiadach wypowiadał się o swoim zawodzie na odbiorcach, że Ci, preferują lekkie rozrywkowe treści, niż treści zmieniające spojrzenie na świat i ideologiczną ewolucję.
Paryż, głównym ośrodkiem fotografii
Mimo, że fotografia stawała się coraz popularniejsza w europejskich krajach, takich jak Niemcy czy Anglia, to jednak we Francji fotografia była praktykowana najbardziej, a szczególnie Paryż.
Ściągały do niego liczne talenty, zainspirowane jego aurą i zainteresowani fotografią. Wszyscy Ci chcieli jakimś sposobem poznać tajniki fotograficzne, gdyż nie było możliwości aby tak po prostu gdzieś nauczyć się tej techniki.
Negre i Nadar
Do Paryża przybyli m.in. Charles Nègre i Gaspard Felix Tournachon, znany jako Nadar.
Nègre osiedlił się w miasteczku Grasse blisko Paryża. Uczył się tam rysunku, a w 1839 roku został przyjęty na ucznia do atelier Paula Delaroche. Jego kariera malarska rozwijał się pomyślnie, ale pod wpływem innego ucznia Gustave’a le Gray w 1844 roku, zdecydował się pracować jako fotograf.
Od około 1848 roku stosował technikę kalotypii, tworząc intymne i nastrojowe sceny rodzajowe, i uwieczniając architekturę wnętrz. Nègre łączył fotografię z malarstwem, co było dość typową stylistyką ludzi, którzy swoją przygodę ze sztuką zaczynali od malarstwa lub rysunku, niżeli od razu od fotografii. Widać było tę tendencję w jego kobiecych aktach.
W 1851 roku Państwo francuskie zatrudniło pięciu fotografów do udokumentowania wszystkich zabytkowych budowli, które wymagały odrestaurowania. Nègre nie był na liście tych fotografów, ale na własną rękę podjął się tego wyzwania. Podróżował przez południowe tereny kraju i uwieczniał tam średniowieczną architekturę.
Po powrocie w 1853 roku, stworzył jedno z najbardziej znanych francuskich zdjęć stolicy, przedstawiające kolegę fotografa Henriego le Secqa, stojącego między dwoma maszkaronami na balkonie katedry Notre Dame.
Zdjęcie to pokazywało ciasne uliczki starego miasta, które budziło skojarzenia że światem Victora Hugo czy Honore de Balzac. Pokazywało to kontrast między fantastycznymi gotyckimi stworami, a nowoczesną elegancją. Przedstawiało Paryż, stolicę cyganerii, z którego znaczna część drugiego pokolenia była fotografami. Najbardziej znany wśród nich był karykaturzysta Nadar, który wzbudził zachwyt poprzez tworzenie zdjęć Paryża z zaskakującej perspektywy.
Nadar robił zdjęcia z balonu czy spod głębi tuneli kanalizacyjnych. Był odpowiednikiem współczesnych fotografów, których zawsze gdzieś pełno, którzy z aparatem robią różne wygibasy i ciągle szukają nowych kątów patrzenia – na pewno znasz kogoś takiego.
Nadar jako pierwszy wykorzystał oświetlenie elektryczne do robienia zdjęć. Od 1860 roku prowadził świetnie prosperujące atelier na Boulevard des Capucines, gdzie zatrudniał 26 pracowników – musiał zarabiać spore hajsy. Nadar tworzył silnie oddziałujące portrety, typowe dla karykatur podkreślał najbardziej charakterystyczne cechy swoich modeli, co stało się jego znakiem rozpoznawczym.
Julia Margaret Cameron
Julia Margaret Cameron to żona urzędnika urodzona w Indiach, ale kształciła się w Anglii i we Francji. Cameron dość późno w swoim życiu zabrała się za fotografię, gdyż miało to miejsce dopiero gdy miała 50 lat. Jej zdjęcia były równowagą między malowniczym uduchowieniem, a poetycką wyrazistością. Miała pragnienie by z fotografii uczynić prawdziwą sztukę, dlatego posługiwała się takimi zabiegami jak nieostrość obrazu. Tworzyła alegorie i sceny mitologiczne, które czasami w sympatyczny sposób wyglądały jakby nie wiedziała co robi. Jednak udało jej się stworzyć serię portretów znanych osób jak Thomas Carlyle, Karol Darwin czy John Herschel. Cameron jako kobieta zajmująca się fotografią, przeszła do historii jako Matka portretów.
Miniaturowe zdjęcia
Dość spory boom przeżywały karty wizytowe, małe wizerunki postaci tworzone w małych sklepach fotograficznych, których było coraz więcej. Najpierw w Paryżu, później w Europie, a ostatecznie nawet w Ameryce. Nowe medium było popularne, widać było coraz częściej odświętnie ubranych ludzi, pozujących na tle kolumn, palm czy zasłon.
W Londynie Camille Silva sprowadził tę modę, a on sam później fotografował tancerzy baletowych czy chociaż całą królewską rodzinę.
Andrej Karelin, w Niżnym Nowogrodzie, fotografował kler, wojskowych czy przedsiębiorców.
Wzrosła potrzeba uwieczniania wizerunków. Tworzono albumy oraz kolekcjonowano zdjęcia sławnych ludzi – ponieważ dostępność małych zdjęć wzrosła, a także za tym cena – zgodnie z prawem popytu i podaży.
Portretowe Innowacje Technologiczne – carte de visite
Technologiczne postępy, takie jak wynalazek aparatu o czterech obiektywach przez Andre Adolphe-Eugene Disdéri, przyczyniły się do popularności fotografii portretowej. Urządzenie potrafiło stworzyć za jednym razem 4 lub 8 portretów, które później wycinano z odbitki papieru białkowego. Metoda ta sprawiała, że wykonanie zdjęć stawało się szybsze i tańsze. Każde że zdjęć miało format karty używanej podczas składania wizyt, której wymiary wynosiły około 6×10 cm.
Spowodowało to popularyzację i standaryzację wymiarów i albumów, które zawierały specjalnie wycięte okienka, w które umieszczano kolekcjonowane zdjęcia. Popularność cartes de visite osiągnęła szczyt, gdy elity polityczne i społeczne zaczęły wykorzystywać je by rozpowszechniać swoje podobizny wśród publiki. Niestety prosta obsługa aparatu czteroobiektywowego sprowadziła upadek Disdéri’ego. Mimo patentu i początkowego rozkwitu jego biznesu znalazło się zbyt wielu nieuczciwych naśladowców, którzy spowodowali wyrzucenie go z rynku.
Wraz z badaniami nad percepcją wzrokową człowieka, fotografowie eksperymentowali z widzeniem stereoskopowym, co umożliwiło przedstawianie obiektów w dwóch wymiarach.
Podsumowanie
Rewolucja fotografii we Francji odzwierciedlała nie tylko zmiany w sztuce i rzemiośle, lecz także transformacje społeczne i kulturowe. Fotografia stała się nieodłączną częścią życia burżuazji, dokumentując jej sukcesy, aspiracje i zmieniającą się egzystencję. Zrewolucjonizowała sposób, w jaki ludzie postrzegają i przechowują wspomnienia, stając się kluczowym środkiem przekazu obrazów z różnych zakątków świata.
Bibliografia: von Brauchitsch, Boris 2004 - "Mała historia fotografii", Cyklady: Warszawa Hacking, Juliet 2014 - "Historia fotografii", Arkady: Warszawa